01 marca 2011

Narzędzia pomocnicze, mapy myśli i Darmowy kurs UMLa

Chyba dałem się w końcu przekonać do stosowania owych map myśli i do mojego arsenału narzędziowego trafiło kolejne narzędzie XMind.


Kiedy pierwszy raz usłyszałem o tym podejściu do porządkowywania swoich obszarów działalności, miałem bardzo sceptyczne nastawienie. Zresztą do każdego rodzaju podejść miałem, co nie miało wielkiego związku z Javą i okolicami. Z każdym jednak dniem, kiedy technologii przybywało, którymi chciałbym, albo musiałem się zająć, coś musiałem zrobić, aby się nie pogubić.

Wtedy to kupiłem Things na MacOS X. Sprawdza się, aczkolwiek brakuje mi wytrwałości, aby tam zaglądać i lista zadań rośnie. W końcu samo narzędzie to nie wszystko i należałoby jeszcze z nich właściwie (= sumiennie) korzystać. Co mnie jednak irytuje, to jedynie dwupoziomowy podział zadań (potrzebowałem nieograniczonego zagłębiania zadań) i brak zarządzania per dzień/godzina, czyli wrzucam coś na dany dzień z planowanym czasem, ile może mi to potencjalnie zająć, a narzędzie kontroluje, czy faktycznie mogę. To nie jest zadanie dla Things.

Później trafiłem na kolejne narzędzie, które przydało mi się już niejednokrotnie, chociażby podczas warsztatów w Tarnowie - Apimac Timer (patrz relacja w Po wykładzie na PWSZ w Tarnowie). Narządko niewielkie i bardzo specjalizowane, które pozwala utrzymać ilość czasu na dane zadanie i w ten sposób mogę po 45 minutach skończyć pracę, przejść się, rozprostować kości, aby po przerwie znowu zasiąść przed kompem. Bajka. Niby niewiele, a jak pomaga utrzymać tempo, bez przesadnego przemęczenia.

Podczas darmowego kursu UML Grześka Kukawskiego doświadczyłem kolejnego narzędzia - XMind. Tym razem jednak, przy okazji omawiania UML, zobaczyłem, jak Grzesiek korzysta z mapy myśli, aby utrzymać płynność omawiania tematu i w ogóle zastosować narzędzie zamiast slajdów. Dla mnie było to olśniewające. Tego rodzaju przerywników potrzebuję najbardziej - odrywam się od zadania, zabieram się za odsłuchanie lekcji o UML, którego wydaje mi się, że znam, a tam dostaję za wytrwałość więcej, bo nie tylko uporządkowaną wiedzę o UML, ale i praktyczne użycie mapy myśli. Bajka.

Przejrzałem kilka filmików na stronie producenta XMind, o samej idei map myśli na YouTube i jestem wkręcony. Widzę sens stosowania narzędzia. Gdzie? Chociażby do wspomnianego uporządkowania wystąpienia (podczas mojego kolejnego nie omieszkam zastosować i spróbować praktycznie), albo do przygotowania planu spotkania zamiast kartki czy dokumentu tekstowego, gdzie włożenie pozycji do istniejącej listy może nie być tak intuicyjne jak wciśnięcie TAB czy ENTER. Podoba mi się również użycie do planowania dnia (wiele prezentacji na YouTube dotyczyło GTD z mapami myśli), albo jako notes przy rozpoznawaniu tematu.

Jestem w trakcie pisania poprawki na potrzeby OPENEJB-1433 Upgrade to Apache CXF 2.3.2 i do tej pory używałem notatek w Evernote. Samo narzędzie warte rozważenia, ale przy XMind, uważam je za nieadekwatne do problemu i mapa myśli będzie bardziej strawna. A może po prostu potraktować mapę myśli jako element notatki w Evernote, aby poradzić sobie z dystrybucją/dostępnością? Ciekawym sugestii, jak Tobie idzie z zarządzaniem planami rozwojowymi, a przede wszystkim z ich utrzymaniem. Samą mapę, którą użyję do poprawki dla OpenEJB, nie omieszkam opublikować do publicznej oceny z prośbą o możliwe usprawnienia w posługiwaniu się narzędziem.

Od razu mi lepiej, kiedy tak ustawiłem się narzędziowo. Jakbym miał więcej czasu. Co ja z nim zrobię?! Może pora już zabrać się za wykonanie jakiegoś zaplanowanego zadania?

4 komentarze:

  1. Cześć Jacek,

    W pełni popieram Twój zachwyt MindMap'ami. Po wielu latach zaprzestania używania MindMaps - Tony Buzan'a (używałem tego w klasyczny sposób, czyli kartka papieru i kolorowe mazaki), znowu postanowiłem wrócić i uzupełnić "braki funkcjonalne" Evernote.
    Impulsem do tego jest właśnie wspomniany kurs UML Grześka Kukawskiego oraz jego rewelacyjna idea zastosowania XMind do prezentacji ciągłości myśli.

    Pozdrawiam,
    Alqis.com

    OdpowiedzUsuń
  2. To ja dorzucę jeszcze parę rzeczy.
    Na początek prosty timer do Pomodoro Technique http://www.focusboosterapp.com

    Odnośnie mind map to 4 sprawy:
    1. Najlepszy zwykle był MindManager i do niego JVC Gantt (świetna mindmapa plus opcjonalna integracja z wykresami gantta, parę projektów na tym oparłem... wieki temu).
    2. Jest jeszcze świetna mindmapa przez www, jeden projekt studencki w 6 osób na tym robiliśmy: http://www.mindmeister.com/
    3. Ostatnio rzuciłem mindmapy i korzystam z PersonalBrain, ciut inne podejście i do trochę innych rzeczy się nadaje jednak w praktyce przestałem korzystać z mind map przez to. http://www.thebrain.com/
    4. Z xmind integruje się tez jednen z nowych projektów w Eclipse: http://www.eclipse.org/remus/ http://remus-software.org/marketplace/content/1

    *. "dane" z xmind, personal brain itp, zwykle trzymam w Dropbox, cudnie działa razem :) Jak ktoś chce zakładać nowe konto to proszę korzystać z tego linku: https://www.dropbox.com/referrals/NTQ4NDY0Mzk

    Pozdrawiam,
    Krzysiek

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja zauważyłem, że XMind strasznie się muli, przy rozbudowanych mindmapach, trzeba je ciągle zwijać i rozwijać.

    Jakoś nie mogę przekonać się elektronicznych narzędzi tego typu, lepiej mi się sprawdza kartka, długopis i flamastry. Dla faktów elektroniki warto polecić tablet + OneNote

    OdpowiedzUsuń
  4. No cóż, życie. Się muli można obejść nie rozbudowując specjalnie map, bo i na kartce sobie nie poradzisz przy takich rozmiarach. Może to jest wskazówka, aby nie rozdrabniać się, czy nie dzielić włosa na czworo :-)

    Ja próbuję się teraz z PersonalBrain i jakoś nie przemawia do mnie klawiszowo - prezentacyjnie jest w porządku, ale bardzo brakuje mi Enter, Tab i Ctrl+V do zarządzania (=tworzenia) elementów.

    OdpowiedzUsuń