Czytając Farewell Blog, Hello POMA zorientowałem się, że wiele czasu poświęcam na wpisy na moim blogu, które...nie przynoszą mi już tyle satysfakcji, co poprzednio. Jakby wymuszały na mnie pewien ciąg, ale produktywność wciąż pozostaje na tym samym poziomie. Potrzebuję zmian i mimo, że mam je wokół, blog wciąż pozostaje numerem JEDEN moich aktywności. Tym samym naszło mnie na wdrożenie pewnego pomysłu, który chodził za mną od pewnego czasu - wygaszenia bloga, aby zwolnić czas na inne projekty.
Wielu zauważyło, że próbuję się z innymi aktywnościami (angielskojęzycznymi) na twitterze czy blogu Experiencing BRMS…with ILOG JRules. Utrzymywanie ich ma swoją cenę, a doliczając do tego recenzowanie książek czy inne, niepubliczne aktywności nie czuję się wcale bardziej produktywny niż gdybym nie robił nic. Nie o takiej produktywności marzyłem.
Zacząłem 13 stycznia 2006 roku wpisem W końcu się zdecydowałem! i obecnie z 592 wpisami osiągnąłem poziom ponad 1100 subskrybentów. Liczby zobowiązują i jestem na prawdę wdzięczny, że dzięki temu miałem okazję nauczyć się wiele jednocześnie przekazując wiedzę dalej (jakby w ramach spłaty długu wdzięczności za utrzymywanie mnie w ciągu). Dziękuję za zaufanie (i łaskotanie mojego ego rosnącą popularnością).
Jeśli chciałbym cokolwiek zmienić w moim rozwoju technologicznym, to większa koncentracja na mniejszej liczbie rzeczach, które sprawiają mi prawdziwą radochę - skrinkasty i większa aktywność jako programista w światku otwartego oprogramowania i prywatnie, nie pozostawiając recenzji książek z boku.
Tym samym zmniejszam ruch na blogu, do powiedzmy 1 wpisu na tydzień, nawet dwa, mierząc się z czymś bardziej ekstremalnym dla mnie - nagrywaniem skrinkastów o moich doświadczeniach z technologiami. Wspominałem już o zadaniu Nauka JEE6 z WAS8 w NetBeans 6.9, które jest kwintesencją moich planów - nauki Java EE 6 począwszy od specyfikacji Context and Dependency Injection (CDI), przez ewaluację IBM WebSphere Application Server V8 i zbudowaniem wtyczki dla NetBeans 6.9 obsługującej WAS8, nieprzypadkowo nazwanej NetBeans plugin for WebSphere AS V8 (poszuję lepszej nazwy dla tego tworu, więc pomysły mile widziane). Utrwalając wszystko w postaci skrinkastów zrealizuję swój plan na ten rok w 100%. Skrinkasty przede wszystkim i na tym skoncentruję swoje wysiłki przez kolejne tygodnie. Chciałbym dotrzeć, a później utrzymać regularne tempo 1 skrinkasta w ciągu 2 tygodni. W międzyczasie aktywność wokół moich prywatnych inicjatyw projektowych powinna wypełnić lukę i uwolnić myśli od wstrzymanego blogowania (przez te lata nauczyłem się patrzeć na problemy jako potencjalne tematy na bloga i często było to irytujące).
Chętnie wysłucham komentarzy, a zainteresowanych moją codzienną aktywnością zapraszam do śledzenia kanału na twitterze jako jaceklaskowski.
Jeśli jest potrzeba na bardziej interaktywny kontakt można rozważyć kanał na IRC, o którym myślałem swego czasu jako sposób na aktywizację polskiej społeczności javowej, której nota bene jesteśmy wszyscy członkami.
Do usłyszenia na twitterze, czy rzadziej tutaj, na blogu Notatnik Projektanta Java EE.
No proszę - ja już o tym mówiłem kilka miesięcy temu (pamiętasz?).
OdpowiedzUsuńBlogowanie zabiera dużo czasu który można przeznaczyć na inne rzeczy (bardziej sensowne), dlatego już dawno dałem sobie spokój :D
Muszę tylko jeszcze zrezygnować z GeeCON'a i będę w 7mym niebie z dużą ilością czasu na sensowne rzeczy :D
WoW (i nie chodzi o grę ;-)!
OdpowiedzUsuńJeden, dwa wpisy na tydzień - faktycznie wygaszasz :D
Blogowanie zajmuje duzo czasu, moge potwierdzic, a przynajmniej blogowanie techniczne - kiedy probuje sie opisac cos, czego do konca sie nie zna i dopiero trzeba konkretne zagadnienie poznac by je opisac. Duzo czasu.
OdpowiedzUsuńU mnie tez od 3 tygodni prawie pusto, jakies imprezy, remonty, wiosna i byc moze zmiana pracy. Popatrze co z tego wyjdzie u Ciebie i potem sie pomysli.
PS. Kanal IRCa jest moim zdaniem doskonala propozycja - o wiele latwiej mi wklepac "irssi" w konsoli niz laczyc sie niewiadomo gdzie. Mysle, ze gdybys oficjalnie na blogu go zareklamowal, a i na WJUGu by ktos cosik wspomnial na pewno nie bylby pusty.
@Radek, gdybym tylko słuchał rad mądrzejszych... :)
OdpowiedzUsuń@Łukasz, znowu nie czytasz ze zrozumieniem: zmniejszam ruch na blogu, do powiedzmy 1 wpisu na tydzień, nawet dwa :P
@Chlebik, najpierw skinkast, a później następne zadanka. Może spróbujesz samodzielnie ogłosić stworzenie takiego medium, a ja nagłośnię?!
Robisz skróty myślowe jak moja żona ;-)
OdpowiedzUsuń592 wpisy mówisz...
OdpowiedzUsuńOd 2006 mamy ~4 lata, czyli ~52*4=208 tygodni
Czyli średnio 592/208 = 2,8 wpisu/tydzień. A więc śpimy spokojnie, bo blog się będzie rozwijał w tym samym tempie co do tej pory ;P
pozdr,
mb
@Michał, dobre. Uśmiałem się po pachy. Kolejny raz doświadczam prawdy, że to co wiemy i sądzimy, że jest prawdą, nie musi tym wcale być. Sądziłem, że wygaszanie to zmniejszanie liczby wpisów, a tu proszę, wyliczyłeś, że to utrzymanie ich na tym samym poziomie. Dla wielu utrzymanie to początek końca :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że Grzesiek trochę spina banana w tym poście:
OdpowiedzUsuńhttp://www.dworld.pl/post/show/GeeCON__Czy_konferencje_spolecznosciowe_umieraja
Dla wyjaśnienia całej sprawy - to co pisałem o GeeCON w 1szym poście to nie na serio było (ehhhh muszę uważać co piszę). Kocham GeeCON i jestem od niego uzależniony :P