Pamiętam, jak wypatrywałem jego nadejścia, aż w końcu się doczekałem. I nie zapomnę mojego zdumienia, kiedy wyjątkowo wcześnie rozpoczynając poranek, 22 lutego zobaczyłem powiadomienie o oczekującej aktualizacji. Nie przypuszczałem, że może to być Android 4.1.2 "Jelly Bean", bo czas aktywnego wypatrywania miałem już dawno za sobą. Przegapiłem również wiadomość o dostępnej aktualizacji, która podobno była już w sieci od 18 lutego.
I w końcu do mnie dotarło!
"I teraz co?!", pomyślałem. Grzecznie przeczytałem informacje z ekranu mojego "najulubieńszego" Galaxy S II i zacząłem zastanawiać się nad kopią bezpieczeństwa. Najbardziej szkoda było mi stracić zdjęć i nagrań, więc szybko przeniosłem je w bezpieczne miejsce. Reszta mogła iść do kosza, gdyby podczas aktualizacji doszło do skasowania zawartości telefonu. A co mi tam.
Ekranów z instrukcją aktualizacji oprogramowania nie widać było końca. Najpierw ten wyżej, później następny...
...aż w końcu pojawił się ostatni.
Podekscytowany odłożyłem jednak telefon na bok i zabrałem się za śniadanie. "Jak się człowiek spieszy, to się diabeł cieszy."
I warto było czekać. Aktualizacja przeszła gładko (podobnie jak poprzednia do ICS - Android 4.0.3), więc do tej pory nie narzekam.
Od strony użytkownika zauważyłem pewne przyspieszenie działania telefonu i jakby siła sygnału wzmocniła się. Zwolniła aplikacja do robienia zdjęć i teraz trzeba trochę dłużej odczekać zanim kamera jest gotowa do działania. Zwiększyła się liczba opcji w panelu w belce i pojawiło się kilka znaczących zmian w samym korzystaniu z systemu. Jestem zadowolony z przejścia na Jelly Bean. Polecam!
Niesamowite!
OdpowiedzUsuńA nie chcesz wyjść z samungowej piaskownicy np. do syjanogena?
OdpowiedzUsuńPrzyśpieszenie masz dzięki potrójnemu buforowaniu grafiki.
I jeszcze jedno - puknij na żelka parę razy - coś się wydarzy ;)
A może to wszystko znałeś....
Na razie obraz od samsunga odpowiada mi. Nie wiem, czego mógłbym szukać poza nim. Poinstruuj.
UsuńZamiast puknąć musiałem przytrzymać. Dzięki. Zapomniałem o tym.
Jacku, a już myślałem, że znowu znajdziesz pudełko po Jelly Bean'sach - tak, jak miało to miejsce przy poprzedniej aktualizacji softu ;).
OdpowiedzUsuńhttp://jlaskowski.blogspot.com/2012/08/zbiegi-okolicznosci-woko-android-41.html
Hehe, niestety. Za dużo siedzę przy kompie w ciągu dnia i kiedy już przychodzi mi (rzadko) wyjść wieczorem z dzieciakiem, już zwykle ciemno. Teraz się poprawiło, bo i o 17:30 jeszcze potrafi być jasno, ale najwyraźniej ludziska nie kupują żelków :)
UsuńA ja jakoś mam wrażenie, że mój SGS2 na JB trochę zwolnił... :(
OdpowiedzUsuńNiby jest wszystko ładnie, płynnie ale zdarzają mu się lagi. Ciężko mi teraz jakoś przytoczyć momenty, w których to się dzieje, ale jest to faktem. Ponadto, kilka razy zdarzyło mi się, że nie mogłem odebrać rozmowy bo telefon się zawiesił (a przy ponownej próbie połączenia było ok).
Nie robiłem jeszcze resetu do ustawień fabrycznych - nie chciałem tracić danych, ale jak tak dalej pójdzie to będę chyba zmuszony.
W ostateczności wrócę na 2.3.6 - bo 4.0.4 jakoś też nie do końca mi się spisywał (głównie w kwestii zasięgu i rozmów).
w jaki sposób można wrócić do poprzedniego oprogramowania?
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńA w moim SgS2 4.1.2 zamulił totalnie telefon. Nie mogę wejść w galerię ani zrobić zdjęcia. Bateria wysiada w ciągu 16h przy nie zbyt intensywnym dzwonieniu i pisaniu smsów.
OdpowiedzUsuńChętnie bym wrócił do starego systemu tylko nie wiem jak.