27 czerwca 2013

Pauzowanie projektowe i przedwakacyjne zmiany służbowe = opuszczam IBM

Minęło parę już dni od ostatniego wpisu z cyklu "moje pierwsze kroki przy tworzeniu aplikacji pisanej w Scali, której daję czas od pomysłu do realizacji najwyżej 1 miesiąc." I nic się nie pojawiło od owych kilku dni! Projekt zamarł...niestety, bo obowiązków sporo i to rodzinnych głównie!

Najpierw zaczęło się od wyjazdu weekendowego, podczas którego napracowałem się bardzo. "Upodliłem" się pracując fizycznie i kiedy dopadłem już kompa, zaraz zatwittowałem o moim powrocie.

Powrót nie trwał jednak długo :(

We wtorek żonka obchodziła urodziny, więc znowu przytrafiło mi się odciąć od sieci. Dosłownie. Nie miałem ze sobą komputera, a w dodatku padła mi komórka, więc sieci nie widziałem przez dobre 2 dni! Odświeżające. Najbardziej zachwycona była moja żoncia (której nota bene też padła komórka!)

I tak dobrnąłem do czwartku, w którym również nie znalazłem wiele czasu na boje projektowe przy taskassinie. Widziałem komentarz Radka dotyczący stworzenia cechy (trait), który podzielam, ale niestety i dzisiaj przyszło mi zająć się innymi sprawami.

Z dniem jutrzejszym, 30 czerwca, kończę pracę w IBM.

Postanowiłem podreperować moją znajomość branży finansowej i od 1 lipca (poniedziałek) przechodzę do Citi na stanowisko (użyję mojego tłumaczenia) szefa technicznego zespołu programistycznego (Credit Front Office - Warsaw Team Lead).

Będzie Scala, Clojure i problemy analizy dużej ilości danych finansowych. Będą też ludzie, których znam osobiście i z którymi zawsze marzyłem usiąść przy jednym kompie, aby spędzić kilka dłuższych chwil, chociażby na dyskusji o niczym. Teraz dostaję to na tacy! Raportuję do kierowników w Londynie i Nowym Jorku, co podtrzymuje mój entuzjazm doskonalenia języka angielskiego. Słowem wszystko, co dusza moja pragnęła bardzo. Dodać należy również, że zawsze zastanawiało mnie, jak to jest być po drugiej stronie flanki - poza sektorem IT. Teraz będzie okazja zmaterializować marzenia.

Nie zostawiam WebSphere i rozwiązań IBM, bo uważam je za stosunkowo dobre, aby poświęcać im swój czas. Przyjdzie moment, w którym rozważę "kapitalizację" swojej wiedzy, ale na razie odkładam to na półkę z pomysłami. To z pewnością będzie ciekawie doświadczenie móc obserwować rozwój rynku WebSphere nie będąc już IBMerem.

Mówi się, że do końca roku zespół programistyczny ma liczyć 40 osób i potrzeba osób do programowania, jak i prowadzenia zespołów programistów od strony technicznej. Jeśli uważasz, że to robota dla Ciebie, napisz. Skontaktuję Cię z moim szefem, który zawiaduje procesem rekrutacji. To będzie niezwykła grupa pod względem osób i stosowanych technologii. Wprost robota marzenie (technicznie).

Dla zainteresowanych wycinki z opisu stanowisk:

"We are seeking highly motivated candidates to join on the ground floor of building our Framework Development Team in Warsaw, Poland.

The candidates will have responsibility for leading a team focused on development of core technology used by Citi’s Credit Trading business.

The Credit Front Office Development Team supports Credit Trading businesses in London, New York, and Asia.

Global Credit Technology is establishing a development center in Warsaw to work on core technology for our Credit Trading Businesses. This work will provide critical components for our new global strategy.

Thorough familiarity with algorithms & data structures.

Exposure to any of the following technologies is a bonus: WPF/XAML, Clojure, Scala, Hadoop, Apache Camel, HBase"

10 komentarzy:

  1. Gdyby nie to, ze bardzo dluuuuugo prowadza rekrutacje to bylbys moim szefem pewnie teraz ;) A tak wyladowalem w PKO BP.

    OdpowiedzUsuń
  2. Powodzenia w nowej robocie. Będę śledził z zainteresowaniem jak sprawdzi się scala, closure i całe to funkcyjne podejście w komercyjnym projekcie.

    Sam do niedawna byłem sceptyczny odnośnie zastosowania scali czy closure w korpo. Przyczyna leży w tym, że pewien czas temu nasz dział został psychicznie poturbowany przez jednego takiego wysoko postawionego co to chciał na siłę ludzi przymusić do scali. Ten język jak się okazuje poza możliwością tworzenia ciekawszego kodu od kodu javy zezwala jednocześnie na tworzenie kodu o wiele bardziej nieczytelnego niż kod javy. (A to, że ludzie nienawidzą być na siłę przymuszani to zupełnie inna historia)

    W końcu kiedy wpływ danego jegomościa zniknął nastała rewolucja kulturalna i każdy fragment scali został namierzony i rozstrzelany. I chociaż pomału zaczynam rozumieć jaka siła drzemie w programowaniu funkcyjnym oraz językach dynamicznych to jednak rany w środowisku są wciąż świeże.

    A nic tak nie leczy ran w korpo jak ładny komercyjny sukces danego rozwiązania. Dlatego trzymam kciuki za Twoje sukcesy ze wspomnianymi językami, które to sukcesy kiedyś posłużą za moje argumenty ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Scala w dużych projektach używana przez starych javowców to masakra.

      1. Na początku Javują w Scali, przynajmniej próbują.

      2. Pierwszy standardowy programista z brzegu napisze czytelniejszy kod w Javie niż w Scali. Nie dlatego, że w Scala pisze się trudniej. Dlatego, że w Javie ma tysiące linii kodu na bardzo wysokim poziomie do skopiowania/użycia z google.

      3. Wsparcie IDE i innych narzędzi.
      Eclipse i Intellij nie są tak pomocne przy wielkich projektach w Scali. Działają wolniej, jest dużo błędów i jest masa problemów z wsparciem dla frameworków.

      4. Scala nie jest kompatybilna wstecz. Sama Scala ma się nijak do niezawodności Javy.
      https://issues.scala-lang.org/secure/Dashboard.jspa


      Powodzenia.




      Usuń
  3. No Jacek. Kiedyś gdy przechodziłem do pracy w banku usłyszałem "współczuje Ci". dziś powiem to ja tobie: "Współczuje Ci". Sektor finansowy to nie jest miejsce dla entuzjastów... może kiedyś o tym pogadamy ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Liczę, że u mnie "Sektor finansowy to nie jest miejsce dla entuzjastów" nie będzie miało miejsca. Jesteśmy umówieni na za rok ;-)

      Usuń
    2. Wczytałem się, zastanowiłem i cofam częściowo co powiedziałem. To może inaczej... ja poznałem bankowość pełną patologii, lecz napewno nie powinno się tu uogólniać. W organizacji w której pracują tysiące dusz są zespoły gdzie jest fajnie i 'nie fajnie'. Niecierpliwie czekam na wieści / relację z pola walki, które chętnie zmerguje z tą wiedzą którą mam od innych kolegów cit-ków.

      Usuń
  4. Powodzenia! Czekam na relacje! Spodziewam się wielu postów w temacie "working effectively with legacy code" ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratulacje! Życzę Ci, abyś w nowej pracy miał rzeczywiście możliwość rozwinięcia się w Scali i Clojure.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń