09 marca 2015

Potrzebujesz pracy wokół języka Scala? Kontakt ze mną pożądany!

Ostatnie wydarzenia wokół grupy Warsaw Scala Enthusiasts pokazują rosnące zainteresowanie językiem programowania Scala. Niech oceną sytuacji będzie samo zestawienie liczby zapisanych do grupy oraz liczba poprzednich i nadchodzących spotkań.


W zeszłą sobotę uruchomiliśmy kolejną, drugą edycję Warsaw Scala Forty-Fives o tematyce testowania (poprzednia była nastawiona na wejście do języka Scala oraz narzędzi wspomagających). Na wydarzenie przybyło ca 50 osób, wśród których byli również przyjezdni z Wrocławia (w liczbie 3, pozdrowienia dla lidera Łukasza!) oraz Łodzi (w liczbie 3, pozdrowienia dla Pawła!) oraz Częstochowy (w liczbie 1, pozdrowienia dla Michała!), co sprawia, że tematyka jest interesująca, a wydarzenie jest warte poświęcenia wolnej soboty.

Do tego należy dodać rosnące zainteresowanie tematyką scalową wśród firm, które niestety borykają się ze znalezieniem kadry do tworzonych zespołów projektowych, których podstawowymi narzędziami są lub planuje się narzędzia scalowe.

Uczestnicy spotkań scalowych w Warszawie wiedzą, że zależy mi na rozkręceniu rynku scalowego, aby ani firmy ani pracownicy nie mieli powodów do obaw przed rekrutacją w obszarze języka Scala. Temat się rozwija, ale zbyt powoli, abym był usatysfakcjonowany.

Muszę przyznać, że wyniki moich "prac" animowania rynku scalowego w Warszawie przeszły moje najśmielsze oczekiwania - firm, które zatrudniają w obszarze języka Scala jest tak dużo, a chętnych, aby popracować w Scali tak mało, że liczba miejsc do obsadzenia jest zatrważająco DUŻA. Jestem w stanie wymienić z pamięci firmy, z którymi współpracuję, aby te braki kadrowe uzupełnić, ale wciąż mam problemy z dotarciem do osób, które chociażby wyraziłyby zainteresowanie zmianą pracy na częściowo lub wyłącznie przy Scali.

Wystarczy zajrzeć na nofluffjobs.com, gdzie znajdziesz kilka interesujących ofert (niestety nie wszystkie firmy jeszcze się tam ujawniły, co powinno się niedługo zmienić).

W trakcie poszukiwań programistów scalowych są firmy HCore (spin-off AdPilota), JaveoCodilime, BMS, YouGov, Viacom, a jest jeszcze kilka firm, które to rozważają w najbliższej przyszłości. Sporo tego.

Odzywają się już do mnie osoby, które "oddają" mi się do dyspozycji i jakoś ta rekrutacja idzie, ale wciąż to kropla w morzu potrzeb! Tak źle (od strony firm) i jednocześnie tak dobrze (od strony programistów scalowych) jeszcze nie było.

Innymi słowy, jeśli rozważasz język Scala i technologie wokół niego jako warte zmiany pracy i jesteś zainteresowany/-a takim krokiem, koniecznie się ze mną skontaktuj. Odpowiedź gwarantowana, a i miejsce pracy może przekroczyć Twoje oczekiwania.

No, daj się skusić... :-)

p.s. Rok 2015 musi być rokiem Scali w Polsce i liczę na wyraźną poprawę naszych umiejętności programistycznych przez język Scala, przez udział w realnych projektach informatycznych. Taki jest mój plan i Ty mi pomożesz go zrealizować.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz